Wiadomo, że najlepszym środkiem transportu są nasze własne nogi lub rower. Jednak czasami tak się po prostu nie da. Zarówno w mieście jak i wsi.

Kilka tygodni temu kupiliśmy nowy samochód. Nowy ale używany. Naszych dwóch poprzednich aut używaliśmy ich przez wiele lat zarówno w Poznaniu jak i na wsi. Podczas remontu Pracowni Boruja często przewoziliśmy mnóstwo rzeczy,  po dość wyboistych drogach i nasze wysłużone osobówki po prostu się rozpadły. Nie nadawały się do naprawy.

To chyba najtrudniejsza rozmowa jaką przyszło mi przeprowadzić bo temat zawsze wydawał mi się … niezbyt interesujący. Z moim gościem będziemy bowiem rozmawiać o samochodach. A nie ukrywam, że nie mam o nich zielonego pojęcia. 

Do rozmowy o świadomym wyborze nowego auta zaprosiłam Janusza Mizernego z bloga Green Projects.

Z tego odcinka dowiesz się: